Już wiemy, że te Święta będą inne. Niekościółkowe. Ze względu na zaostrzone zasady bezpieczeństwa nie będziemy mogli osobiście uczestniczyć w uroczystościach kościelnych, nie będziemy też tłumnie zasiadać przy suto zastawionych stołach. Tę Wielkanoc spędzimy kameralnie, z domownikami. Nie jestem zwolenniczką rozkładania rąk i płakania nad tym, że nie będzie jak zwykle. Raczej szukam możliwości i zazwyczaj je znajduję. Za każdym razem, gdy czuję, że moje myśli kierują się w stronę narzekania, myślę o tych, którzy w te święta nie będą mogli pozostać w domach, a spędzą je walcząc o życie swoje lub innych, albo pozostaną w kompletnej izolacji, pozbawieni możliwości powrotu do domu.

Jeżeli jesteście zdrowi i macie przy sobie swoich najbliższych, to zapewniam Was, że jesteście w pełni predysponowani, aby spędzić dobrze Wielkanoc. Pamiętajcie, że za pomocą transmisji telewizyjnych i w mediach społecznościowych, macie możliwość uczestnictwa we wszystkich uroczystościach związanych z Triduum Paschalnym, a w Internecie jest już dostępny tekst błogosławieństwa pokarmów, który możemy samodzielnie odczytać przed śniadaniem wielkanocnym.

Być może zaciekawi Was fakt, że niektóre parafie proponują święcenie pokarmów w samochodach, na przykościelnych parkingach lub posyłają Proboszcza na motocyklu, który ma święcić koszyczki wystawione przed ogrodzenia posesji. Ocenę tych inicjatyw pozostawiam Wam. ? Na wypadek gdyby jednak brakowało Wam pomysłów, jak sprawić aby ten czas był jeszcze bardziej wyjątkowy, zapraszam do wypróbowania 10 sposobów na niekościółkowe spędzenie Wielkanocy:

1. Zorganizujcie sobie wieczór rodzinnego malowania pisanek. Szczególnie warto, jeśli macie dzieci, które z pewnością chętnie dadzą upust swojej kreatywności.

2. Wypróbujcie zapomniany, rodzinny przepis na świąteczny smakołyk. Jako, że tym razem z pewnością przygotujemy mniej jedzenia, możemy sprawić, aby jakość zastąpiła ilość i pokusić się o przygotowanie sernika z przepisu prababci czy słynnego sosu chrzanowego dziadka.

3. Zdecydujcie się na dołożenie do Waszego rodzinnego świętowania dodatkowej tradycji – być może któryś ze staropolskich zwyczajów, jak np. „wieszanie śledzia”? Zorganizujcie polowanie na czekoladowe jajka lub zająca, jeśli tego nie robiliście wcześniej lub wymyślcie własną.

4. Zaplanujcie Wieczór Doceniania – usiądźcie razem i powiedzcie: Co w sobie nawzajem cenicie? Czego Wam najbardziej brakuje w tym czasie? Co chcielibyście jeszcze razem zrobić? Gdzie pojechać? Co zobaczyć? Oddajcie się przyjemnemu planowaniu beztroskich chwil, które w końcu nadejdą.

5. Pozwólcie sobie na prawdziwe, rodzinne popołudnie – bez telefonów i telewizji. Zagrajcie w planszówki, kalambury, Scrabble lub zorganizujcie turniej zabaw ruchowych, jeśli dysponujecie kawałkiem własnego, zielonego ogródka.

6. Zadzwońcie lub zorganizujcie wideokonferencje ze wszystkimi ważnymi dla Was osobami – wymiana życzeń i kilku zdań z pewnością wprawi Was w dobry nastrój i pomoże utrzymać więzi w tym trudnym czasie.

7. Pamiętajcie o odświętnym ubraniu na wielkanocne śniadanie w Waszym małym gronie. Nie zasiadajcie do niego w dresie, ani w piżamie. To w końcu najważniejsze śniadanie w roku. Elegancki wygląd pomoże Wam wprowadzić uroczysty, świąteczny nastrój. Będzie wyrazem szacunku domowników do siebie i miłą odmianą, zwłaszcza jeśli czas kwarantanny spędzacie w podkoszulku i getrach.

8. Jak już się wystroicie, to zróbcie sobie pamiątkowe zdjęcie – prawdziwy portret rodzinny. Za kilka lat, zapewne już w większym gronie będziecie mogli wspominać te „kwarantannowe” święta. A poza tym sami sprawdźcie ile, w dobie selfie, macie wspólnych, rodzinnych zdjęć?

9. Uczestniczcie w wirtualnych transmisjach obchodów – wiadomo, że to nie to samo, ale nie umniejszajcie ich wartości. Tak jak wspomniałam na początku, nawet w tych trudnych momentach, szukajmy szans, a nie dodatkowych trosk i problemów. Cieszmy się, że mamy taką możliwość i korzystajmy.

10. Na koniec zróbcie indywidualne listy wdzięczności. Wypiszcie na kartce 5 rzeczy, za które jesteście wdzięczni, które wydarzyły się podczas tych świąt. Może okaże się, że to wcale nie były najgorsze święta z możliwych. Być może wzmocni Was to, że w końcu mieliście czas na spokojne, szczere rozmowy, długie zabawy z dziećmi czy na pobycie sam na sam ze swoimi myślami.

Życzę nam wszystkim, żebyśmy mimo kompletnie innych okoliczności i przymusowej zmiany wszystkich planów, potrafili odnaleźć w tym niezwykłym czasie odrobinę szczęścia. W końcu czas Zmartwychwstania, to czas radości, nowego początku, przemiany duchowej. Doceńmy to, co mamy teraz i patrzmy z nadzieją w przyszłość. Wdzięczni.

Spokojnych świąt życzy Niekościółkowo.

LICZY SIĘ KAŻDY GEST

Pan Bóg jest bardzo hojny dla nas, dziękujemy mu za Was i Wasze wsparcie, które pozwala nam rozwijać działalność naszej parafii.